RALLON MLTD FondoGris 2000x1125 2

Czy komuś się to podoba czy nie, trzeba sobie jasno powiedzieć - 29ery podbijają strefę Ęduro i grawitacji. Potwierdzeniem, że wielkie koła są nadal w natarciu jest nowa Orbea Rallon!

Michał Śmieszek

Nie, nie będzie rewolucji...Orbea Rallon nie zamieni się enduro-gravelówkę, choć po tegorocznych targach Eurobike można by się wszystkiego spodziewać, nawet takich eksperymentów. Za to będzie prawdziwa ewolucja, o której w sumie, my prawie-zatwardziali miłośnicy 29erów, po cichu marzyliśmy. Średnie koła powoli ustępują miejsca wielkim, albo kręcą się z nimi równolegle w parze. 

Hiszpanie przygotowali bowiem całkowicie nową wersję modelu Rallon, czyli ciężkozbrojnego Don Kichota o niebagatelnym skoku na obu końcach :). Specjalizacja oraz wymagania stawiane dzisiejszym rowerom zmusiły projektantów do wytyczenia całkowicie nowego szlaku a nie pójścia na skróty. Entuzjaści mniej, a malkontenci z przyjemnością wymieniali do tej pory wady wszelkich prób mariażu wielkich kół z wielkim skokiem. Być może dlatego współpracę przy tworzeniu 29-calowego Rallon'a zaproponowano gościom z Fox'a, którzy stworzyli dedykowane zawieszenie, specjalnie pod ten rower o skoku 150mm z przodu i z tyłu. Nie w kij dmuchał!

Orbea Rallon 29er

Co więcej, Orbea Rallon jest kolejnym przykładem, że da się zrobić pancerny karbonowy endurak, gdyż to właśnie wungiel jest podstawowym budulcem hiszpańskiego błędnego rycerza. Orbea do produkcji wykorzystuje węglową dzianinę o odmiennych właściwościach w zależności od miejsca położenia, dodatkowo poddaną specjalistycznej obróbce. - swój pomysł opatentowała pod nazwą OMR - "Orbea Monocoque Race". Jest sztywno, jest sprężycie i turbomolekularnie.

Orbea OMR

Według hiszpańskiego producenta uzupełnieniem całości jest charakterystyczna geometria, dzięki której Rallon pozwoli latać i podjeżdżać, nawet jednocześnie. Kąt główki jest regulowany - 65.5 lub 65 stopni - niby niewiele, ale daje się odczuć. Połączcie go z ultra-stromą podsiodłówką - 75,5/76 stopni, bardzo niskim suportem oraz przyzwoitym "dosięgiem" (reach) wynoszącym np. 455mm w rozmiarze L, i możecie być pewni, że dosiadacie niebagatelnego zestawu.

Rallon Geometry

Cyferki na papierze to jedno, ale to jazda na żywo pokazuje co potrafi ten wielkokołowy endurak.

 https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=atJgT9-xtHE

Naturalnie mamy na pokładzie nieodzowny zestaw nowoczesnych technologii bez których dzisiejsze, seriozne jednoślady enduro nie mają racji bytu: np. standard Boost. na obu końcach, asymetryczny przedni trójkąt, główkę tapered, gniazda pod sztycę myk-myk.

Orbea Rallon myo 2Orbea idzie za przykładem wielu innych gigantów i swoje nowe dziecko oferuje w opcji: "Zrób-to-sam" (...albo z ładną dziewczyną). Otóż dzięki aplikacji MyO możemy w ramach trzech sugerowanych specyfikacji dodatkowo spersonifikować przyszłego towarzysza epickich tripów. Oprócz wyboru malowania, można żonglować amortyzacją, kołami oraz hamulcami, co ostatecznie albo przełoży się na zadyszkę naszego budżetu domowego, albo pozwoli na dodatkowy prezent dla partnerki/partnera, kojący zszargane nerwy po zobaczeniu faktury - wyjściowe ceny detaliczne, to: M-LTD 35999PLN, M-TEAM 29999 i skromniacha M10 za jedyne dwie dyszki (zali wżdy pewnie ma przerzutkę Shimano TY-22 z tyłu zamiast Sram XX1). Pędzimy zatem do Polsportu, bo gorące, hiszpańskie dziewczyny pojawią się zaraz po kieleckich targach Bike Expo. Nurtuje mnie kwestia, czy tak nietuzinkowoy rower przebije Speca Enduro 29 lub Treka Slache lub kultoweg Evil'a The Wreckoning

Ale tak całkiem na prawie-poważnie....Nowy Rallon wygląda po prostu...zaj...iście. Zgadzacie się?

Zdjęcia: Orbea.com